– Nie jest tak, że starówka została już przekopana i nic nowego nie odkryjemy. Zamość kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic – mówi Artur Witkowski sprawujący nadzór archeologiczny nad pracami.
Klasztor pod ziemią
Roboty budowlane na placu Wolności odsłoniły pozostałości dwóch obiektów. Pierwszy, różnie nazywany, drewniany budynek – kozacki, koszary, stajnia, kuźnia. Drugi fundamenty klasztoru Franciszkanów rozebranego w latach 20. XIX w.
– Jak wyglądał budynek kozacki, zobaczymy na banerze wiszącym na ogrodzeniu przy franciszkanach – mówi archeolog. Odsłonięto niewielkie fragmenty fundamentów, na których stały słupy drewniane.
Szczegóły tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze