Przed wjazdem na teren Zamojskich Zakładów Zbożowych Sp. z o.o. przy ulicy Namysłowskiego w Zamościu – głównym odbiorcą pszenicy konsumpcyjnej w regionie – codziennie stoi sznur ciężarówek, ciągników załadowanych ziarnem, a nawet samochodów osobowych.
– W zasadzie kolejka nikogo już nie dziwi. Rok w rok swoje trzeba odczekać, taka już nasza dola. Poza tym ludzie nie chcą trzymać zboża, bo z dnia na dzień tanieje. Od kiedy tylko ruszył skup, zakłady dwukrotnie obniżyły cenę. Poszła już w dół o 40 zł. Na początku zakłady płaciły 620 zł za tonę, teraz dają już tylko 580 zł – opowiada pan Witold, rolnik z Zawalowa, który klientem ZZZ Sp. z o. o. jest już od kilkunastu lat.
Napisz komentarz
Komentarze