Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w święta, nad ranem w sobotę (26 grudnia). Z ustaleń policji wynika, że młody kierowca nagle stracił panowanie nad autem. Seat wypadł z drogi na pobocze, dachował i rozbił się na drzewie. Mieszkaniec gminy Adamów, który podróżował sam, trafił do szpitala. Ale nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Badanie wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny auta. Wkrótce młody człowiek stanie przed sądem i odpowie za jazdę po pijanemu. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze