Ma być dostępna dla każdego, o każdej porze. Przyjść może więc osoba, której jedzenia zbywa i zostawić to i owo, ale również taka, której jedzenia brakuje i wówczas się poczęstować.
Jakie produkty można przynosić do jadłodzielni? To, co sami chcielibyśmy zjeść albo dostać. Produkty, które przekroczyły już datę minimalnej trwałości – „najlepiej spożyć przed”, ale nie przekroczyły terminu przydatności do spożycia – „należy spożyć do”. Powinny to być produkty szczelnie zapakowane lub umieszczone w pojemnikach.
Nie wolno natomiast zostawiać w jadłodzielni surowego mięsa, czy produktów niepasteryzowanego „surowego” mleka i zawierających surowe jaja. Nie można tam również zostawiać alkoholu.
Więcej o tej cennej inicjatywie w najbliższym papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Przypomnijmy, że w Zamościu już działa jedno takie miejsce. To Spichlerz Brata Alberta na ul. Dembowskiego 24.
Napisz komentarz
Komentarze