Mieszkanka Zamościa kupiła pończochy medyczne. W domu okazało się, że nie może ich włożyć. Poprosiła o zwrot pieniędzy. W aptece nie ma zwrotów, mogą być reklamacje, ale w tym przypadku i to nie wchodziło w grę.
Pani Danuta w aptece przy ul. św. Piątka kupiła pończochy przeciwżylakowe z bawełną, tzw. drugiej klasy ucisku. Takie nosi się najczęściej po operacji żylaków lub w przewlekłej chorobie żylnej. Pończochy kosztowały 99 zł. Po tym, jak pani Danuta nie mogła wcisnąć w nie stóp, udała się do apteki, żeby pończoch zwrócić. W aptece usłyszała, że nie ma takiej możliwości. Zadzwoniła do redakcji z pytaniem co ma w takiej sytuacji zrobić.
Co udało nam się ustalić? Czytaj w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze