Osiemnastą w sezonie i ósmą z rzędu ligową przegraną ponieśli piłkarze Hetmana Zamość. Tym razem nie sprostali ŁKS Łagów, który w sobotę 13 marca wygrał na stadionie przy ul. Królowej Jadwigi w Zamościu 4:1 (1:0). Jedyne w tym spotkaniu trafienie dla Hetmana zaliczył Przemysław Chyrchała w 66 minucie, gdy goście wygrywali już 2:0. To dopiero pierwszy gol zamojskiego zespołu w trzecim wiosennym meczu w III lidze. Podopieczni trenera Michała Macka, w porównaniu do poprzednich tegorocznych występów, trochę lepiej spisywali się w ofensywie, ale wciąż fatalnie poczynali sobie w grze obronnej. Zamościanie mogli pokusić się o jeszcze jedną lub nawet dwie bramki, m.in. wyborną okazję do wyrównania w pierwszej połowie zaprzepaścił Kacper Nastałek, a po strzale z dystansu Rafała Turczyna piłka trafiła w poprzeczkę. Akcję bramkową Hetmana zainicjował Michajło Kaznocha. Po jego dośrodkowaniu strzelał Nastałek. Bramkarz gości odbił piłkę przed siebie, ale wobec dobitki Chyrchały był bezradny. Niestety, po zdobyciu tej bramki Hetman nie był w stanie więcej zagrozić bramce gości, którzy wyraźnie zdominowali zamościan, a swoją przewagę potwierdzili dwoma kolejnymi golami.
Hetman Zamość – ŁKS Łagów 1:4 (0:1)
Gole: 0:1 Imiela 7, 0:2 Imiela 48, 1:2 Chyrchała 66, 1:3 Rogala 75, 1:4 Szymański 86.
Hetman: Rosiak – Szatała, Grzęda, Dajos (42 Pokrywka ), Białousko – Nastałek, Turczyn, Pupeć, Kaznocha, Koszel – Chyrchała; trener Macek.
Żółte kartki: Dajos, Pupeć, Turczyn, Chyrchała (Hetman), Borowiak (ŁKS). Sędziował: Pachołek (Lubaczów).
Napisz komentarz
Komentarze