Skąd pomysł? W pierwszej połowie kwietnia Anna Majdan, studentka III roku bezpieczeństwa narodowego i członkini Samorządu Studenckiego Uczelni Państwowej im. Szymona Szymonowica w Zamościu znalazła się na oddziale pediatrycznym szpitala w Biłgoraju. Jej córeczka, półtoraroczna Emilka miała ostre zapalenie płuc. Spędziły tam kilka tygodni.
– Wiadomo, że z powodu pandemii nie były możliwe odwiedziny, więc byłyśmy przez ten czas po prostu zamknięte – opowiada pani Anna. Aby jakoś wypełnić sobie czas, chodziła z córeczką do świetlicy. I zorientowała się, że wiele należałoby tam zmienić, doposażyć. – Świetlica jest po prostu uboga, potrzeba tam wszystkiego, samo pomieszczenie też wymaga odświeżenia – wyjaśnia mama Emilki.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze