Mężczyzna był jedną z wielu osób w całej Polsce, które właśnie w ten sposób próbowali nabrać oszuści. Do wiadomości o planowanym wyłączeniu energii i konieczności wpłaty niewielkiej kwoty dołączali też link. Kliknięcie w niego powodowało, że z konta znikały pieniądze.
38-latek był jednak roztropny. Zanim zlecił przelew, sprawdził swoje rachunki i zatelefonował na infolinię PGE. Tam dowiedział się, że jest to próba oszustwa. Wtedy zgłosił sprawę policji.
Mundurowi chwalą ostrożnego obywatela i do wszystkich apelują o taki rozsądek. Przypominają, że pomysłowość oszustów nie ma granic. Przestępcy tworzą strony internetowe łudząco podobne do dobrze nam znanych witryn, dlatego tak ważne jest, by zwracać uwagę na każdy, nawet najdrobniejszy szczegół.
– Czasami jest to pojedyncza litera w adresach lub nazwach portali. Jeśli otrzymamy SMS o zaległości i mamy wątpliwości czy tak jest faktycznie skontaktujmy się z usługodawcą przez infolinię i potwierdźmy, że faktycznie mamy jakieś zadłużenie. Pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas płatności online a także o tym, że żaden bank nie wysyła do swoich klientów wiadomości z prośbą o podanie haseł lub loginów w celu weryfikacji – podkreśla Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Napisz komentarz
Komentarze