Największą szansę na złoty medal mistrzostw Polski miała na pomoście w Gdańsku Ewa Mizdal-Usowska, startująca w kategorii +84 kg. W podrzucie, w trzecim podejściu mocowała się ze sztangą o wadze 116 kg. Tylko jeden spośród trzech sędziów zaliczył jej próbę, co wzbudziło kontrowersję, a przede wszystkim – oburzenie w sztabie trenerskim Unii Hrubieszów. Niezadowolona była też Mizdal-Usowska. Na znak protestu zawodniczka Unii nie wzięła udziału w uroczystej dekoracji medalistek w kategorii +84 kg.
Mizdal-Usowska zaliczyła w podrzucie 111 kg, ale dopiero w drugim podejściu (pierwsze spaliła). Wynik ten dał jej złoty medal w konkurencji. Wcześniej, w rwaniu uzyskała 86 kg, zdobywając brązowy medal. W tej konkurencji zaliczyła tylko pierwsze podejście. Później nie powiodło jej się dwa razy w rwaniu sztangi o wadze 91 kg. Wynik w dwuboju 197 kg Mizdal-Usowskiej okazał się gorszy o 4 kg od osiągnięcia Magdaleny Pasko. Zawodniczka Lechii Sędziszów Małopolski uzyskała w dwuboju 201 kg (91 kg w rwaniu i 110 kg w podrzucie). Trzecia w tej kategorii była Julia Janiak z hrubieszowskiej Unii. 19-latka osiągnęła w dwuboju 192 kg. W rwaniu była druga z wynikiem 87 kg, a w podrzucie – trzecia z wynikiem 105 kg.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze