Starsza pani wyszła ze swojego gospodarstwa po południu. Poszła gdzieś i nie wracała. Jej bliscy zaniepokojeni losem 92-latki zaalarmowali policję. Akcja poszukiwawcza ruszyła natychmiast. Była zakrojona na szeroką skalę. Zaangażowali się w nią miejscowi policjanci oraz funkcjonariusze z Lublina z dronem z kamerą termowizyjną. Mieszkanki gminy Trzeszczany szukali też strażnicy graniczni z kilku placówek, strażacy ochotnicy, służba leśna, a także mieszkańcy.
– Zapadał zmrok, a kontakt z zaginioną był w tej sytuacji bardzo utrudniony z uwagi na fakt, że kobieta jest osobą niesłyszącą. Nawoływania oraz podawanie sygnałów dźwiękowych nie było w tej sytuacji możliwe. Mundurowi oraz okoliczni sąsiedzi szukali kobiety całą noc w trudno dostępnych miejscach przede wszystkim w kompleksie leśnym – opowiada Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Starszą panią dopiero w czwartek ok. godz. 10 wypatrzył w lesie policjant z Trzeszczan. Kobieta była kompletnie zdezorientowana. Nie wiedziała, gdzie jest. Pogotowie udzieliło jej opieki medycznej, a później kobieta cała i zdrowa powróciła do domu.
Napisz komentarz
Komentarze