Do pożaru doszło nad ranem w piątek, 25 czerwca podczas burzy z piorunami, która przeszła wówczas nad gminą Józefów. Ogień strawił dosłownie wszystko, co było w tartaku, nie tylko budynek, ale też m.in. specjalistyczne pilarki i szlifierkę do obróbki drewna oraz ciągnik rolniczy.
Właściciel zakładu znalazł się w dramatycznej sytuacji. W ciągu kilku godzin stracił wszystko, co miał. Burmistrz Józefowa uznał, że przedsiębiorcy trzeba pomóc i napisał w tej sprawie do wojewody lubelskiego i marszałka województwa.
Podkreślił, że tartak w Długim Kącie był źródłem dochodu nie tylko dla właściciela i jego rodziny, ale też pracowników oraz firm, które zaopatrywały się tu w drewno m.in. do budowy domów, więźb dachowych, szalunków czy ogrodzeń.
"Poszkodowany przedsiębiorca zasługuje na pomoc także dlatego, że on sam i członkowie jego rodziny chętnie włączają się w różne inicjatywy społeczne, udzielając zarówno wsparcia finansowego, jak i rzeczowego oraz bezpośrednio angażują się w organizację imprez kulturalnych i działalność miejscowego Stowarzyszenia Rozwoju Wsi "Zakątek Roztocza" - napisał burmistrz Józefowa.
Napisz komentarz
Komentarze