W Tyszowcach wszyscy mają gdzie mieszkać. Nikt nie stara się o mieszkanie komunalne. Ci, którzy takie już otrzymali, płacą czynsz, lokali nie dewastują, nikogo w ciągu ostatnich lat nie trzeba było eksmitować. Niby jest pięknie, ale trzeba podwyższyć stawki i zastanowić się nad zasadami podnajmu tych mieszkań.
Gmina Tyszowce dysponuje czternastoma mieszkaniami komunalnymi. W tym jedenastoma w samych Tyszowcach. To lokale w dwu budynkach przy ulicy Kościelnej, w jednym (Kościelna 108) trzy lokale o łącznej powierzchni prawie 126 mkw., a w drugim budynku, gdzie mieści się Przychodnia Zdrowia (Kościelna 23A), 5 lokali o łącznej pow. ponad 304 mkw. Kolejne trzy lokale znajdują się w budynku przy ul. Wielkiej 8. Ich łączna powierzchnia to 135 mkw. Ponad 71 mkw. powierzchni ma lokal po byłej szkole w Czartowczyku.
O ile stan lokali w Tyszowcach miasto określa jako dobry, to stan lokalu w Czartowczyku jest już tylko średni. Spośród dwu lokali w Persepie, znajdujących się w budynku dawnej przychodni zdrowia (łączna pow. ponad 96 mkw.) jeden (o pow. 38 mkw.) nie nadaje się do zamieszkania, bo wymaga gruntownego remontu. Kiedy gmina tam remont zrobi, trudno powiedzieć, bo pilnej potrzeby nie ma. Od dłuższego czasu nikt nie złożył wniosku o przydzielenie mieszkania komunalnego.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze