Gracze przez cztery godziny rywalizowali w eliminacjach, a następnie przystąpili do rundy finałowej. Zwycięzcą zmagań został Robert Swatowski, drugi był Wojciech Piwkowski, a trzecie miejsce przypadło Bogdanowi Panasowi.
– Emocji było co nie miara, a o poszczególnych miejscach często decydowały dogrywki – mówi prezes ZSBS Bastion Zamość Tomasz Sak. – Muszę sprawdzić, czy z zawodnikami wszystko w porządku i nie mają poparzeń, bo wydaje mi się, że kule rozgrzane były do czerwoności – dodaje z uśmiechem.
Na co dzień Bastion zrzesza niemali stu miłośników kręgli z całej Zamojszczyzny. Jest też organizatorem regularnych rozgrywek ligowych, w których obowiązują zasady awansów i spadków, a gracze walczą o puchary i medale.
Cały artykuł w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia".
Napisz komentarz
Komentarze