Krajowy Rejestr Długów opublikował niedawno raport, z którego wynika, że rekordzista, 81-letni mieszkaniec Opola ma do zapłacenia zaległy czynsz na kwotę przekraczającą pół miliona złotych. To przecież więcej niż wartość mieszkania! A jak to wygląda w Zamościu? Nie jest aż tak źle, ale dobrze też nie do końca.
Najtrudniejszą sytuację jeśli chodzi o terminowe płatności ma Zakład Gospodarki Lokalowej. Spółka ma w swoich zasobach 1871 mieszkań komunalnych (z tego 94 to lokale z najmem socjalnym), a zaległości lokatorów sięgają (stan na 31 maja br.) aż 6 mln 900 tys. zł. Taki dług narósł w ciągu 26 lat, czyli od założenia ZGL w 1995 roku. Dotyczy to w sumie 521 użytkowników oraz 150 byłych najemców, od których lokale zostały przejęte.
– To jest dla nas spory problem, bo kwota jest duża – przyznaje Magdalena Dołgan, prezes ZGL. Ale też podkreśla, że ta suma stanowi 5,39 proc. należności ogółem, a zatem skuteczność windykacji wynosi ponad 94 proc. Prezes dodaje, że zdecydowana większość lokatorów to ludzie, którzy swoje czynsze płacą regularnie i terminowo.
Jak to wygląda w zamojskich spółdzielniach mieszkaniowych? Szczegóły w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze