W styczniu tego roku na Litwie zakazano palenia papierosów na balkonach. Grozi za to mandat od 30 do 60 euro. Celem tych przepisów jest uchronienie sąsiadów przed biernym paleniem i zlikwidowanie uciążliwości, jaką jest wąchanie papierosowego dymu. Nie ma co ukrywać, że to sytuacja szalenie uciążliwa w blokach. I dlatego właśnie co jakiś czas pojawiają się apele, aby palenia papierosów na balkonach zakazać i u nas.
Obecnie jasnych przepisów dotyczących tej kwestii nie ma. Co prawda jest w prawie zapis: „Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.”, ale nie jest powszechnie wykorzystywany.
Teraz jednak, opierając się na litewskim wzorze, warszawska radna Renata Niewitecka chce zmian w przepisach. Właśnie opublikowała internetową ankietę, która posłuży do określenia wielkości problemu i pomoże przygotować ustawę, która zakaże palenia i to w sposób jasny.
„Chcemy poznać opinie mieszkańców Polski, zdobyć wiedzę o potrzebach lub obawach.
Oszacować czy zdołamy zebrać podpisy pod projektem obywatelskim, który należy złożyć w Sejmie, ponieważ to tam uchwala się prawo w tym zakresie.” – informuje radna i dodaje: ” Usłyszmy siebie nawzajem i poznajmy różne punkty widzenia. Bardzo proszę o wyrażanie swoich opinii z szacunkiem.”
W konsultacjach może wziąć udział każdy, niezależnie gdzie mieszka. Wyniki badania zostaną opublikowane 5 września.
Trwają już prace nad projektem ustawy. Sama Niewitecka zaznacza, że jest wiele rzeczy do doprecyzowania. Na przykład to, czy zakaz miałby obowiązywać tylko w blokach, czy także w domach jednorodzinnych. „Projekt jest w początkowej fazie - rozmawiam obecnie z dwoma mecenasami, którzy będą pracować nad ustawą. Dopóki nie stworzymy zarysu nowego prawa, nie chcę rozmawiać o szczegółach. Tak wiele osób zwraca się do mnie z problemem biernego palenia, że musimy im ulżyć.” – przyznała w jednym z wywiadów.
Napisz komentarz
Komentarze