Do zdarzenia doszło wczesnym popołudniem, przed godziną 14. Z ustaleń policji wynika, że kierujący junakiem 35-latek wyjechał z drogi gruntowej wprost pod koła toyoty. Obrażenia kierowcy jednośladu były bardzo poważne. Mężczyzna był nieprzytomny, gdy śmigłowcem transportowano go do szpitala w Lublinie.
Kierowca osobówki, 32-latek z Rzeszowa był trzeźwy.
Napisz komentarz
Komentarze