Do tragicznego w skutkach zdarzenia w Chomęciskach Małych (gm. Stary Zamość) doszło w lipcu 2015 roku. Z ustaleń policjantów, którzy niespełna 2 lata pracowali nad wyjaśnieniem tej zbrodni wynika, że nocą do samotnie mieszkającego wówczas 71-letniego mężczyzny wtargnęło trzech młodzieńców.
– Wszyscy jednocześnie rzucili się na niego, zadając uderzenia po twarzy i głowie. Gdy upadł, bili już i kopali po całym ciele. Napastnicy żądali wydania pieniędzy. Starszy mężczyzna miał posiadać gotówkę ze sprzedaży zwierząt hodowlanych – relacjonuje podkom. Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
71-latek nie chciał powiedzieć napastnikom, gdzie schował pieniądze. Wtedy sprawcy stali się jeszcze bardziej brutalni. – Kolejne uderzenia zadawali narzędziami gospodarskimi. Przeszukali dom, jednak nie znaleźli gotówki. Wychodząc zostawili konającego jeszcze mężczyznę. Jego ciało zostało znalezione kilka dni później – dodaje Fijołek.
Sprawą napadu zajęli się kryminalni z KWP i Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Prowadzili ją pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Żmudna, wielomiesięczna praca techników kryminalistyki doprowadziła do tego, że w domu 71-latka zabezpieczono ślady krwi, która nie należała do ofiary. Próbki przesłano do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.
Jednocześnie trwała intensywna praca operacyjna śledczych pod kątem wytypowania podejrzanych i pobrania materiału porównawczego do badań. Zaangażowanie stróżów prawa przyniosło w końcu efekty.
Policjanci ustalili i potwierdzili badaniami udział w napadzie trzech podejrzanych. To trzej młodzi ludzie. Dwóch ma obecnie 17, a jeden 18 lat. W chwili popełnienia zabójstwa mieli więc 15 i 16 lat. – Kodeks karny i ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich pozwala traktować ich jako dorosłych, jeżeli przypisano im - tak jak w tej sprawie - popełnienie zabójstwa – wyjaśnia podkom. Fijołek.
Wszyscy znali swoją ofiarę i wiedzieli, że mężczyzna sprzedał zwierzęta hodowlane.
Całą trójkę doprowadzono już do Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Tam usłyszeli zarzuty zabójstwa w związku z rozbojem. Przyznali się do popełnienia czynu, złożyli obszerne wyjaśnienia i uczestniczyli w wizjach lokalnych. Sąd Rejonowy w Zamościu w piątek (7 kwietnia) zastosował wobec nich tymczasowe areszty. Za ten czyn podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat, kara 25-lat wiezienia albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze