Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 17:49
Reklama Baner reklamowy A1  Orkiestry Włościańskiej
Reklama

Polscy zawodnicy pozywają swój związek sportowy. Afera z igrzysk

Zawodnicy domagają się pieniędzy od związku sportowego. Uważają, że przez błędy działaczy stracili szansę na walkę o olimpijskie medale. To dalszy ciąg głośnego skandalu związanego z Tokio 2020.
Polscy zawodnicy pozywają swój związek sportowy. Afera z igrzysk

Autor: PKOl

Chodzi o sześcioro polskich pływaków: Alicję Tchórz, Aleksandrę Polańską, Paulinę Pedę, Jana Kozakiewicza, Jakuba Kraskę i Mateusza Chowańca. Wszyscy w lipcu tego roku, polecieli do Japonii i mieli startować w Letnich Igrzyskach Olimpijskich. Jednak na miejscu okazało się, że nie mają szans na walkę o medale. Ich nazwiska nie widniały na listach startowych.

Zamieszanie

Okazało się, ze działacze Polskiego Związku Pływackiego błędnie zinterpretowali regulamin zgłoszeniowy do igrzysk. Szóstka sportowców została wysłana do Tokio, mając tzw. „minimum olimpijskie B”, które przeznaczone jest dla zawodników rezerwowych, mogących wystartować tylko w przypadku, gdy będą wolne miejsca. Tych jednak na listach już zabrakło. PZP gorączkowo próbował ratować sytuację, ale związek olimpijski był nieugięty. Szóstka Polaków, mimo że już złożyła ślubowanie olimpijskie, została odesłana do Polski.

Zawodnicy nie kryli rozgoryczenia. „Jako pierwsza podałam informację, że jest jakiś błąd. Ta informacja też była przed nami ukrywana, bo dotarła o godzinie 9 dnia poprzedniego i ja dopiero od kolegi, który interesuje się pływaniem, dostałam wiadomość, że nie ma mnie na listach. Przejrzałam je dokładnie, brakowało naszej szóstki. I dopiero wtedy ta informacja wyszła na jaw w Takasaki.” – opowiadała Alicja Tchórz, a zawodnicy zapowiadali, że są gotowi pozwać do sądu Polski Związek Pływacki.

Mediacje

Na razie jednak sportowcy próbują porozumieć się z działaczami. „Dziś rozpoczną się mediacje, czyli próba przedsądowego rozwiązania sporu. Poruszamy się w kręgu trzech obszarów: kosztów rzeczywistych poniesionych przez moich klientów, utraconych tzw. korzyści i przede wszystkim zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jaka ich spotkała.” – informuje Radio Zet Tomasz Dauerman - radca prawny reprezentujący sześciorga pływaków. Tłumaczy, że wszyscy sportowcy mają takie same oczekiwania.

W mediacjach będą uczestniczyć przedstawiciele Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Jeżeli rozmowy nie przyniosą skutku, to pływacy skierują sprawę do sądu. Każdy wystąpi z roszczeniami indywidualnie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama