– Z końcem wakacji zakończył się sezon turystyczny nad zalewem i dlatego palmy zostały przetransportowane do ogrodu zoologicznego w Zamościu. Tam przezimują, a w przyszłym roku wrócą na plażę – uspokaja Mateusz Ferens, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Dodaje, że w ramach umowy, to dostawca latem 2022 roku palmy nad zalew dowiezie i ponownie umiejscowi je nad wodą. Podobno żadne z drzew dotychczas nie ucierpiało. – Zdarzało się, że niektórzy sprawdzali czy są prawdziwe i nieco szarpali, ale ustawiliśmy tabliczki z informacjami, że rośliny są żywe i prośbą, aby ich nie dotykać – mówi dyrektor OSiR.
Przypomnijmy, że egzotyczne rośliny zostały zakupione przez miasto za 23 tys. złotych. Dostarczyła je lokalna firma. Zamówiono palmy odmiany japońskiej, odpornej na niskie temperatury, ale już wtedy było wiadomo, że nie będą stały na świeżym powietrzu przez cały rok, bo zimować mają w bardziej dogodnych warunkach.
Napisz komentarz
Komentarze