Katarzyna Meloch po wybuchu wojny uciekła z rodzicami z Warszawy do Białegostoku. Razem mieszkali tam około dwóch lat – do wejścia Niemców na te tereny. Po stracie rodziców, trafiła do domu sierot w białostockim getcie. Po kilku miesiącach nawiązała kontakt z wujem, który jesienią 1941 r. zabrał ją do getta w Warszawie. Na tzw. aryjską stronę razem z babcią wydostała się w sierpniu 1942 r., a niedługo później została umieszczona w jednym ze stołecznych domów dziecka. Stamtąd, dzięki Żegocie, trafiła do Turkowic. Zakład prowadziły siostry służebniczki. Wówczas otrzymała autentyczną metrykę zmarłej Ireny Dąbrowskiej. Tam doczekała końca wojny.
Zakład w Turkowicach
W 1903 r. z inicjatywy prawosławnego biskupa lubelskiego Germana rozpoczęto w Turkowicach budowę prawosławnego klasztoru żeńskiego. Jego pierwszą przełożoną (ihumenią) została wielka księżna Maria Magdalena Gorczakowa, która była ciotką cara Mikołaja II. Dzięki protekcji tego ostatniego monaster do 1910 r. szybko się rozbudował, tworząc rozległy zespół klasztorny. W założeniu cara, miał to być prężny ośrodek rusyfikacji tych ziem. Plany pokrzyżował mu wybuch pierwszej wojny światowej. W 1915 r. mniszki ewakuowały się w głąb Rosji. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. władze administracyjne oddały cały kompleks budynków poklasztornych instytucjom opieki społecznej. Pod patronatem Głównego Komitetu Pomocy Powracającym do Kraju w Lublinie zorganizowano tam Zakład dla Sierot Wojennych (nazywany również Gniazdem Sierot). Jego prowadzeniem zajęły się w 1919 r. Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, mające swój dom macierzysty w Starej Wsi k. Brzozowa na Podkarpaciu. W 1921 r. przełożona generalna powierzyła prowadzenie Zakładu siostrze Stanisławie (Anieli Polechajłło). To pod jej rządami, przy ciężkiej i ofiarnej pracy wszystkich sióstr, Zakład dla Sierot Wojennych w Turkowicach po kilku latach stał się wzorową placówką wychowawczą.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze