Każda złotówka, która po akcji "Darujesz włosy – pomagasz" trafi do Stowarzyszenia Zamojskie Amazonki, będzie na wagę złota. Ale jeszcze cenniejsze jest to, by jak najwięcej osób usłyszało o nich, ich działalności i problemach kobiet, które zmagają się z nowotworem piersi.
Czytaj także: Cięcie włosów w Ekonomiku na szczytny cel
Czterdziestocentymetrowy, gruby warkocz waży ciut ponad 130 gramów. Za kilogram włosów, jeżeli zostaną uznane za najwyższej jakości, można dostać tysiąc złotych. Na razie nie wiadomo, jaka kwota ostatecznie zasili konto stowarzyszenia. W ciągu dwóch dni (22-23 września) w gościnnym salonie "Agnieszka" Agnieszki Malinowskiej, mieszczącym się przy ul. Kamiennej w Zamościu na zmianę fryzury zdecydowało się pięć osób, kolejne 4 przyniosły wcześniej obcięte warkocze. Są zapowiedzi, że takich "dostaw" będzie więcej.
– Jakaś dziewczyna z Radzynia obiecała, że jeszcze odda nam włosy, inna z Tomaszowa Lubelskiego ma je dla nas obciąć po swoim weselu, ktoś z Zamościa czeka z taką decyzją do komunii – wylicza Krystyna Mańko, wiceprezes Stowarzyszenia Zamojskie Amazonki.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze