Z ustaleń policji wynika, że 18-latek z gminy Łabunie jechał od strony Suchowoli w kierunku Majdanu Wielkiego. Droga była prosta, ale on z jakichś powodów nie zapanował nad fordem. Samochód wypadł na pobocze i z impetem uderzył w drzewo. Kierowca wysiadł z auta o własnych siłąch, pasażerki w wieku 17 i 18 lat musieli oswobodzić strażacy.
Czytaj także: 21-latek w BMW wyprzedzał "na trzeciego". Pięć osób w szpitalu (ZDJĘCIA)
– Cała trójka została przewieziona do szpitala. Po badaniach okazało się, że kierujący oraz 18-latka nie wymagali dalszej hospitalizacji, z wypadku wyszli z niegroźnymi potłuczeniami. Mniej szczęścia miała natomiast 17-latka z gminy Krasnobród. Ona doznała poważniejszych obrażeń i musiała zostać w szpitalu – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Wiadomo, że kierowca był trzeźwy. Według policji, najprawdopdobniej jechał po prostu za szybko. Policjanci zatrzymali nastolatkowi prawo jazdy. Młody człowiek zdobył je ledwie kilka miesięcy temu.
Czytaj także: 22-latek roztrzaskał audi na drzewie
Czytaj także: Toyotą w drzewo. Młody kierowca był pijany
Napisz komentarz
Komentarze