34-letni mieszkaniec gminy Grabowiec przedwczoraj zgłosił się do policjantów informując o tym, że nieznana osoba przełamała zabezpieczenia jego konta na portalu społecznościowym. Następnie do znajomych rozesłała pytanie o treści: „czy posiadam blika”.
Kolejne wiadomości zawierały prośby o pożyczkę. Przebywający aktualnie w Holandii kolega 34-latka podjął korespondencję i uwierzył w prawdziwość próśb. Przekonany, że to 34-latek potrzebuje finansowego wsparcia przekazał oszustowi kod Blik, tracąc 2000 złotych.
Chrońmy swoje oszczędności i nie reagujmy pochopnie na przesyłane prośby o pożyczkę. Przed podjęciem decyzji o finansowym wsparciu znajomego dokładnie zweryfikujmy otrzymywaną wiadomość. Wystarczy zadzwonić do osoby, która prosi o wsparcie i potwierdzić, czy rzeczywiście to ona potrzebuje pieniędzy. Jest to jedyny sposób, aby nie strącić pieniędzy.
Napisz komentarz
Komentarze