– Oskarżenia się nie potwierdziły – powiedział burmistrz Biłgoraja. Sprawę bada Państwowa Inspekcja Pracy.
Autor albo autorzy anonimu zarzucają dyrektorowi MSD, która jest jednostką podległą Urzędowi Miasta w Biłgoraju, stosowanie mobbingu oraz nierówne traktowanie pracowników i przyznawanie podwyżek tylko dla „swoich”. Padają słowa o pracy w ciężkich warunkach i arogancji przełożonego. „Poziom mobbingu i jawnej niesprawiedliwości jest nie do wytrzymania” – można przeczytać w piśmie, które trafiło do rady i do PIP.
O to, jakie kroki zostały podjęte w tej sprawie, zapytał na ostatniej sesji (3 listopada) radny Marcin Adam Mura.
– Jestem głęboko zaniepokojony tym listem, co prawda anonimowym – rozpoczął radny Mura. – Chciałbym, aby dyrektor jednostki odniósł się do stawianych zarzutów. Moim zdaniem nikt nie może krzywdzić drugiego człowieka. Musimy pracować w zgodzie.
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze