Młody złodziej opuścił sklep zaraz po tym, jak z jednej z półek zgarnął butelkę wódki. Za towar oczywiście nie zapłacił. Wpadł, bo jakiś czas później wrócił do tego samego marketu i został rozpoznany przez ochronę. Wtedy wezwano policję.
Biłgorajanin przyznał się do kradzieży. Oświadczył, że alkohol skonsumował zaraz po tym, jak go ze sklepu wyniósł. Był rzeczywiście pijany. Miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Niebawem za kradzież odpowie przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze