Kobieta zgłosiła sprawę policji w niedzielę, 5 grudnia. Opowiedziała, że została oszukana podczas rezerwacji domku na sylwestra. Ofertę znalazła na popularnym portalu z noclegami. Sprawdziła ją. Adres wskazany w ogłoszeniu faktycznie istniał i była na niego zarejestrowana działalność agroturystyczna. Kobieta zatelefonowała pod wskazany numer. Za trzydniowy pobyt zapłaciła ponad 3 tys. zł.
Kiedy wykonała przelew, kontakt z "najemcą" się urwał. Młoda kobieta zrozumiała, że padła ofiarą oszusta, który podszywając się pod właścicieli obiektu wykorzystał nawet autentyczne zdjęcia.
– Decydując się na rezerwację obiektu pamiętajmy o sprawdzeniu czy dany obiekt noclegowy faktycznie istnieje. Najbezpieczniej skontaktować się telefonicznie z recepcją lub właścicielem obiektu do którego się wybieramy. Podczas rozmowy mamy szansę dowiedzieć się wszystkich szczegółów związanych z miejscem do którego się wybieramy. Pełną kwotę za pobyt wpłacajmy najlepiej na miejscu, w trakcie lub po zakwaterowaniu – podpowiada Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Czytaj także: Sylwestra czas planować. W górach o miejsce jest już trudno
Czytaj także: Wypad na narty w tym roku będzie droższy
Napisz komentarz
Komentarze