"Zaczęło się od pytania Daniela Smaleja na grupie na Facebooku: Polska 2050 Zamojszczyzna: "Nie chcielibyście zrobić Szlachetnej Paczki?". Potem samo poszło. Wybraliśmy rodzinę i zaczęliśmy deklarować, jaką kwotę kto może przeznaczyć na ten cel" – opowiada Beata Cieśla.
Dzięki temu, że wieść o Szlachetnej Paczce rozeszła się wśród znajomych, grupa pomagaczy urosła do kilkunastu osób nie tylko związanych z Ruchem Polska 2050. Koordynatorem akcji był Daniel, skarbnikiem Mariusz Ambroż. Zadaniem Beaty Cieśli było znalezienie odpowiedniej kanapy, a Mariola Prus, która pochodzi z Krasnegostawu, a mieszka w Londynie, zadbała o zabawki dla dzieci i prezent dla mamy. Przedostatnim etapem były zakupy spożywcze.
Napisz komentarz
Komentarze