Jakiś czas temu Iwona Seńko, sołtys Rachań, dowiedziała się od funkcjonariuszy tomaszowskiej komendy policji o pewnej bardzo skromnie żyjącej rodzinie. Sołtys Rachań to bardzo wrażliwa kobieta i pomaga ludziom w różnych sytuacjach. Tam, gdzie sama nie jest w stanie pomóc, angażuje całą społeczność. Tak też zrobiła w tym przypadku. W mediach społecznościowych na profilu sołectwa Rachanie zamieściła apel z prośbą o podarowanie ubrań i zabawek dla dzieci (w ustaleniu co najpotrzebniejsze oraz rozmiarów ubrań pomogli jej pracownicy MOPS-u w Tomaszowie). Na odzew nie trzeba było długo czekać.
– Po przeczytaniu postu ludzie nie pytali dla kogo ta pomoc, skąd są ci ludzie i dlaczego są w trudnej sytuacji. Po prostu zasypali mnie rzeczami dla rodziny. Musiałam usunąć post. Ubrań i zabawek było tyle, że podzieliłam to na połowę i tak wspólnymi siłami obdarowaliśmy dwie potrzebujące rodziny. Zrobiłam też paczki mikołajkowe z tych rzeczy. W imieniu swoim, jak i mam oraz ich dzieci dziękuję wszystkim za bezinteresowną pomoc – mówi Iwona Seńko.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze