Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 07:45
Reklama Baner reklamowy A1
Reklama

Święty Walenty nie tylko od zakochanych

Święty Walenty patronuje nie tylko zakochanym, ale także poważnie chorym. Wygląd na to, że połączenie tych dwóch kwestii ma jednak sens.
Święty Walenty

Autor: Lucas Cranach Starszy /iStock

Co do tego, że istniał, historycy Kościoła się zgadzają. Spierają się jednak co do faktu, czy był jeden, czy może dwóch Walentych. Niezależnie od tego, ten święty jest uznawany za patrona zakochanych, którzy swoje święto obchodzą 14 lutego. Święty Walenty ma pod opieką nie tylko osoby, które czują motyle w brzuchu, a buzujące w nich hormony nie dają im spać. Jest także patronem podróżników i epileptyków. Katolicy zwracają się do niego o pomoc także w kwestii omdleń, ciężkich chorób i plag.

Wydaje się, że to wszystko ma sens. Bo czy zakochanie nie przypomina trochę choroby psychicznej?

W udzielonym przed kilkoma laty wywiadzie docent Paweł Madej, endokrynolog i ginekolog z Centralnego Szpitala Klinicznego w Katowicach, tłumaczył, że działanie wielu – wydzielanych przy zakochaniu się – czynników biochemicznych powoduje, że człowiek zaczyna się zachowywać irracjonalnie. Zatem zakochanie się można potraktować jako chorobę. – Ona jest nawet zdefiniowana na liście WHO chorób związanych z zaburzeniami psychicznymi. Ma swój numer F 63.9. Oczywiście nie leczymy zakochania jako choroby – zaznaczył lekarz.

Historia świętego

To były czasy panowania cesarza Klaudiusza Gockiego, gdy Rzym walczył na wielu frontach w krwawych walkach. Młodzi mężczyźni nie chcieli ginąć i odmawiali służby. Cesarz ocenił, że stoi za tym niechęć do opuszczania swoich narzeczonych i żon. Dlatego właśnie odwołał wszystkie planowane zaręczyny i śluby.

W tym momencie wkroczył kapłan Walenty, który potajemnie pomagał parom. Duchowny został jednak ujęty i skazany na śmierć. Odcięto mu głowę. Stało się to 14 lutego 269 lub 270 roku. Lecz zanim zginął, Walenty w celi spotkał córkę jednego ze strażników więziennych. Zaprzyjaźnili się, a kapłan na pożegnanie zostawił dziewczynie list. Miał kształt serca i widniał pod nim podpis „Od Twojego Walentego”.

Pogańskie święto

Myśląc dziś o romantycznej kolacji z okazji walentynek, nie trzeba daty 14 lutego łączyć bezpośrednio z rocznicą śmierci świętego. 14 lutego był „zakochany” na długo wcześniej. Początków współczesnego święta trzeba doszukiwać się w pogańskim Rzymie. W połowie lutego ptaki zaczynały swoje zaloty. Rzymianie uznawali ten moment za czas nadejścia wiosny, ocieplenia i łączenia się w pary. Urządzano wtedy luperkalia. To zabawa ku czci boga płodności Faunusa Lupercusa. Dzień wcześniej imiona dziewcząt zapisywano na skrawkach papieru, które losowali młodzi chłopcy. Tak łączono się w pary na czas święta. Zostało ono zniesione w 496 r. przez papieża Gelazego I. To on także wskazał 14 lutego jako święto Walentego, ale miłosne tradycje przetrwały.

Święto nie było jednak wówczas „globalne” – jak dziś byśmy to określili. Upowszechniło się jednak w średniowieczu, gdy Europa Zachodnia mocniej zaczęła czcić św. Walentego. W XVI wieku tego dnia zaczęto wręczać kobietom kwiaty, a tego zwyczaju nie zawdzięczamy mężczyznom. Stoi za nim córka króla Francji Henryka IV, która zorganizowała bal, na którym każda z dam otrzymywała bukiet od swojego kawalera.

Jak to bywa, święto zostało przejęte przez Amerykanów i spopularyzowane. Stało się to w XIX wieku, a Matką Amerykańskiej Walentynki była bizneswoman Esther Howland (1828–1904), która zaczęła produkować i sprzedawać gotowe karty walentynkowe. Ten zwyczaj przetrwał do dzisiaj.

Walentynkowa karta Esther Howland / Wikimedia

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner rekalmowy formy Alustal
ReklamaBaner reklamowy w dodatku Święta firmy Agroradek
ReklamaBaner- dodatek święta firmy Stalprodukt
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KasiaTreść komentarza: I jak polepszyło się w Hrubieszowie i w okolicach, jak chciałeś panowania tfuska i lewaków🤬Pokarz jaki masz dobrobytData dodania komentarza: 21.12.2024, 22:34Źródło komentarza: Pożegnanie odchodzącego Zarządu Powiatu Hrubieszowskiego drogo kosztowałoAutor komentarza: KałodziejczakTreść komentarza: Rudy Folksdojcz krzyczał wtedy że to Wina PISu ! To samo było w odrze , ale według jednej mądrej inaczej z PełO winą było to że Po Odrze pływają statki które WYPIJAJA wodę rybom i te się duszą bo wody jest za mało !!! :) Wspaniała jest ta władza , jak widok psiego gófna na trawniku przy chodniku !Data dodania komentarza: 21.12.2024, 21:47Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: Praworządny zamachTreść komentarza: W Magdeburgu na zaproszenie Makreli i TfuSSka zamachowcy zabijają już PO raz POnad 50ty ilu jest u nas 10.000 czy więcej POpierający ich Trzaskuś nie POwiedział ile nas kosztują, by nas wysadzać.Data dodania komentarza: 21.12.2024, 17:17Źródło komentarza: Prezydent Warszawy w Hrubieszowie i WerbkowicachAutor komentarza: HahaTreść komentarza: Jak łatwo być błaznem w todze i grubą kasę brać za co? pseudo praworządność, a wszystkie ryby POzdychane były uśmiechnięte taki wyrok to POśmiewisko i zachęta truć, truć,truć bezkarnie ale z uśmiechem i środkowym palcem.Data dodania komentarza: 21.12.2024, 16:43Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: halloTreść komentarza: Eee tam ,angielski to wszyscy znają a ja chciałabym nauczyć się jeszcze języka niemieckiego bo to przyszłość.Data dodania komentarza: 21.12.2024, 14:58Źródło komentarza: Zamość: Bacalarus i Akademia Zamojska wspierają rozwój studentówAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Co ciekawe cena masła nie rośnie po raz pierwszy. W 2022 była nawet wyższa, ale wtedy nikt nie robił afery.Data dodania komentarza: 21.12.2024, 14:56Źródło komentarza: Od cen masła pęka głowa. Zwłaszcza przed świętami. Rząd wkracza do akcji
Reklama