Inicjatorkami akcji były nauczycielka ZSP nr 5 im. Józefa Piłsudskiego w Zamościu Renata Terlecka oraz lek. med. Hanna Orjanik, pediatra, która dodatkowo postarała się o materiały, z których igłą, nitką i maszyną można było uszyć kocyki i przytulanki dla małych podopiecznych oddziału neonatologii szpitala przy Al. Jana Pawła II. – Całą belkę materiału na kocyki dostaliśmy od pani Moniki Nowak-Makowskiej z firmy Dzianinowy Zawrót Głowy, bawełnę podarowała pani Terlecka – informuje Monika Poździk, nauczycielka ZSP nr 5 w Zamościu.
Swój czas na szycie poświęcili uczniowie technikum architektury krajobrazu popularnego „Rolniczaka”: Milena, Krystian, Iza, Ola, Diana, Magda, Wiktor, Ania oraz trzy Gabrysie, którzy pracowali pod czujnym okiem Renaty Terleckiej. Akcja była skazana na sukces dzięki maszynie stębnówce i overlockowi zakupionemu do projektu „Telef-on czy telef-off? Prewencja fonoholizmu w szkole dzięki Międzykulturowym Warsztatom Manualnym z wykorzystaniem tradycji i kultury regionów Zamojszczyzny i Crotone”.
Zaangażowanie uczniów w akcje charytatywne zostało docenione przez kadrę szpitala. – Cieszymy się, że mogliśmy pomóc, i jeśli tylko będą takie możliwości, to będziemy dalej angażować się w pomoc najmłodszym – zapewnia pani Monika Poździk.
W uroczystym przekazaniu prezentów udział wzięli Piotr Zając – wicedyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu, dr Marzena Słomian, która kieruje oddziałem neonatologii, pielęgniarka oddziałowa Ewa Puchacz wraz z personelem. „Rolniczak” reprezentowali dyrektor Antoni Turzyniecki, Renata Terlecka oraz Gabriela Szczerba, Diana Kawalec i Wiktor Zawiślak z II klasy technikum architektury krajobrazu.
Napisz komentarz
Komentarze