Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 21:59
Reklama
Reklama Baner reklamowy A1 Fit&Healtly

Kiedy niższe ceny na stacjach paliw?

Eksperci oceniają, że lada dzień ceny na stacjach paliw mogą spaść. Ale czy wrócą do poziomu sprzed wybuchu wojny w Ukrainie? Kierowców nurtuje też inne pytanie: czemu diesel jest droższy od benzyny?
Kiedy niższe ceny na stacjach paliw?

Autor: iStock

Ceny paliw w Polsce rosły od kilku miesięcy, żeby w styczniu przekroczyć 6 złotych za litr benzyny. Dlatego od początku lutego funkcjonuje rządowa Tarcza Antyinflacyjna (to już jej druga wersja), która obniżyła stawkę VAT na paliwo. Dzięki temu niemal z dnia na dzień ceny spadły nawet o 70 groszy. Tarcza ma obowiązywać do końca sierpnia. Ze względu na wojnę w Ukrainie ma być jednak przedłużona.

- Tarcza Antyinflacyjna będzie przedłużona, ponieważ walka z Putinem ma swoje koszty. Te koszty ponosimy w wyższych cenach paliwa, w wyższych cenach gazu, a także wyższych cenach innych surowców. Te surowce przekładają się na przykład na żywność. Wyższe ceny zboża, to wyższe ceny żywności - powiedział w piątek 11 marca premier Mateusz Morawiecki. To nowe działanie już zostało ochrzczone mianem Tarczy Antyputinowskiej.

Wysokie ceny na stacjach to właśnie efekt ataku Rosji na Ukrainę. To zachwiało łańcuchem dostaw rosyjskiej ropy i przyniosło kolejne sankcje. Przez to właśnie litr benzyny w Polsce kosztuje grubo ponad 6 złotych, a oleju napędowego blisko 8 złotych. To rzecz niespotykana, bo zazwyczaj diesel jest od benzyny tańszy. Czemu dziś jest odwrotnie?

Z kilku powodów. Diesel jest drogi na całym świecie, bo jest to główne paliwo używane nie tylko w transporcie, ale tankowane także do wielu maszyn. Po drugie, diesla w dużej mierze używa wojsko, które buduje teraz rezerwy i dlatego zużywa go więcej. Po trzecie wreszcie, olej napędowy to, technicznie rzecz ujmując, to samo co olej grzewczy, a wojna wywołała także potrzebę budowania rezerw w tym sektorze. Słowem: większy popyt wygenerował wyższe ceny.

Czy będzie taniej?

Sytuacja na światowych giełdach jest dynamiczna i po nagłych wzrostach cen nastąpił ich spadek. Stawki hurtowe paliw są niższe niż kilka dni temu. Dziś (poniedziałek 14 marca) PKN Orlen za metr sześcienny benzyny 95 chce w hurcie 6216 złotych, a jeszcze tydzień temu było to 6 530 złotych.

- Spadki, które widzimy w dwóch ostatnich dniach, wiązać można przede wszystkim z informacjami o możliwości powrotu na rynki międzynarodowe produktu z Iranu czy Wenezueli. Wprawdzie decyzje tutaj jeszcze nie zapadły, ale sam fakt rozmów na ten temat może oznaczać istotną zmianę w globalnej strukturze rynku naftowego - tłumaczą dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak z e-petrol.pl. - Dodatkowo spadkom pomaga brak wprowadzenia radykalnych zakazów dotyczących importu rosyjskiej ropy ze strony krajów europejskich, które są jej znaczącymi konsumentami.

Ważną informacją zza kulis branżowych jest także deklaracja dyplomaty Zjednoczonych Emiratów Arabskich, że będą one zwiększać nacisk na OPEC odnośnie podwyższenia poziomów produkcyjnych. - Nie jest jednak pewne, czy taka zmiana może się powieść, biorąc pod uwagę niemożność osiągnięcia przez część krajów członkowskich już założonych celów w wydobyciu - dodają Bogucki i Maziak.

Jak zatem w najbliższych dniach będzie wyglądał rynek paliw? Zdaniem obu ekspertów, nawet jeśli ceny będą się zmieniały na korzyść kierowców, to jednak nadal będą wysokie.

Analiza firmy BM Reflex wskazuje z kolei, że chociaż w hurcie ceny spadają, to nie przekłada się to na stawki na stacjach.

- Kolejny tydzień powinien przynieść obniżki na niemal wszystkich stacjach, jednak z dużym zróżnicowaniem skali tych obniżek, od kilku do kilkudziesięciu groszy - dodają analitycy. I zaznaczają: - Nie zmienia to faktu, że sytuacja w dalszym ciągu będzie nerwowa. Zwiększenie dostaw ropy z innych kierunków i przebieg konfliktu na Ukrainie w dalszym ciągu będą wpływały na przyszłe ceny paliw.

Tymczasem...

 Dziś (poniedziałek 14 marca) o ważnej z punktu widzenia kierowców decyzji poinformował PKN Orlen.

„Obniżamy ceny na stacjach! ON o 34 gr/l, do średniego poziomu 7,55 zł, a benzynę o 20 gr/l do średniego poziomu 6,79 zł. Działamy zdecydowanie, żeby polscy kierowcy tankowali najtańsze paliwa w Europie. W Czechach litr benzyny kosztuje w przeliczeniu 7,54 zł, a na Litwie 8,81 zł” – napisał na Twitterze Daniel Obajtek, szef Orlenu.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama