W ostatnim czasie do Urzędu Miasta Biłgoraja wpływa coraz więcej podań z prośbą o wykup mieszkania komunalnego. Dotychczas tego typu lokale nie były sprzedawane. A jeśli już były, to z bonifikatą. Samorząd nie chciał za niską kwotę pozbywać się mieszkań. – Nie przeznaczam tego typu lokali na sprzedaż z tego względu, że środki które moglibyśmy uzyskać ze sprzedaży lokalu komunalnego nawet w niewielkim stopniu nie pokrywają kosztów jego budowy czy zakupu nowego mieszkania. Natomiast liczba osób oczekujących na mieszkania komunalne niestety nie maleje – mówi Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja. Co roku do biłgorajskiego magistratu wpływa do 50 podań z prośbą o przydział lokalu mieszkalnego.
– Nielogicznym wydaje się wyprzedaż mienia miasta, a tym samym uszczuplanie naszego zasobu mieszkań komunalnych – podkreśla burmistrz.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze