Prezydent Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie online przed połączonymi izbami Kongresu USA. Mówił o sytuacji w Ukrainie. - W tej chwili waży się los naszych ludzi. To, czy Ukraińcy będą wolni, czy będą w stanie zachować swoją demokrację. Rosja zaatakowała nie tylko nas, nie tylko naszą ziemię, nie tylko nasze miasta. Rosja rozpoczęła brutalną ofensywę przeciwko naszym wartościom, podstawowym wartościom człowieka - podkreślał.
- Przypomnijcie sobie zamach 11 września. My doświadczamy tego codziennie – mówił do Kongresu. - Rosyjskie siły wystrzeliły już prawie 1000 rakiet na Ukrainę, niezliczone bomby, używają dronów, żeby zabijać nas z precyzją. To terror, którego Europa nie widziała od 80 lat i prosimy o odpowiedź na ten terror ze strony całego świata - powiedział Zełenski, zwracając się do kongresmenów o ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą.
Ukraiński prezydent podkreślił, że wspierając Ukrainę, USA wspierają nie tylko ten kraj, ale również Europę i świat oraz "historyczną sprawiedliwość". Zwrócił się przy tym do prezydenta USA Joe Bidena: - Jest pan przywódcą narodu. Chciałbym, by był pan przywódcą świata. A bycie przywódcą świata znaczy bycie przywódcą pokoju - podkreślił.- Znacie dobrze słowa "mam marzenie". Ja dzisiaj do was mówię: mam potrzebę, żebyście nam pomogli - zaapelował.
W środę 16 marca prezydent USA Joe Biden ogłosił kolejną transzę pomocy wojskowej dla Ukrainy opiewającą na kwotę 800 milionów dolarów. Dzięki temu na Ukrainę trafią kolejne dostawy broni przeciwpancernej i przeciwlotniczej.
Zełenski o ataku na teatr w Mariupolu
W środę 16 marca Rosjanie zrzucili bombę na budynek teatru dramatycznego w Mariupolu, gdzie ukrywały się setki mieszkańców, w tym osoby z małymi dziećmi.
– Rosyjskie lotnictwo celowo zrzuciło superciężką bombę na teatr w centrum miasta. Ukrywały się tam setki ludzi. Budynek jest zniszczony. Liczba ofiar śmiertelnych jest nadal nieznana. Rozrywa mi się serce od tego, co Rosja robi naszym ludziom. Naszemu Mariupolowi, obwodowi donieckiemu – powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski.
– Nie zapomnimy nikogo, czyje życie zabrali okupanci. Nie wybaczymy ani jednej zabitej duszy. Wieczna pamięć wszystkim ofiarom tego terroru! Wszystkim ofiarom wojny rozpętanej przez państwo rosyjskie – dodał ukraiński przywódca.
Od początku rosyjskiej inwazji w Mariupolu zginęło 2400 osób.
Napisz komentarz
Komentarze