Tuż po godzinie 20 wszystkich majówkowiczów powitał prezydent Zamościa Andrzej Wnuk, który oficjalnie rozpoczął imprezę życząc wszystkim dobrej zabawy. Tak też było. Tańczono i śpiewano, a gwiazdy wieczoru wciągały na scenę młodszych i starszych zamościan do wspólnych tańców i śpiewu. Tu przydała się odwaga sceniczna, ale Zamość nie zawiódł!
Pierwszą gwiazdą wieczoru był zespół TOP GIRLS. Trzy przepiękne i utalentowane dziewczyny rozgrzały publikę fajnymi numerami ze swojej najnowszej płyty i przebojami, które wszyscy znają i lubią. Następnie na scenie pojawiła się równie czarująca i energiczna Angelika z gitarzystą i kompozytorem oraz tancerzami, czyli, jak się okazało, znany wszystkim zespół MEJK. Imprezę poprowadziła jak zawsze urocza Katarzyna Figura z ZDK.
Wieczór był przedni, bo jak mawiają "niby nikt nie słucha disco-polo, ale każdy zna teksty, śpiewa i tańczy". To prawda. Nieopodal sceny koncertu słuchało nawet dwóch mocno zadeklarowanych metalowców, którzy tylko przyszli poszukać znajomych ze swojej paczki (poprosili naszą redakcję, żeby nie wstawiać ich zdjęcia i nie wspominać że się tu bawili - ok, nie wstawimy waszej fotki). To najlepszy dowód na to, że impreza była udana. Zresztą, potwierdzi każdy, kto był pod sceną!
Ale to dopiero początek Zamojskiej Majówki. W poniedziałek i wtorek kolejne atrakcje, a w środę (3 maja) od godz. 20 koncerty w klimatach chillout w wykonaniu panów SMOLIK/KEV FOX/SKUBAS oraz Patrick The Pan. Trzeba tam być.
Poniżej fotorelacja z discopolowego szaleństwa na Rynku Wielkim.
Napisz komentarz
Komentarze