W Bodaczowie (pow. zamojski) często dochodzi do wypadków, także ze skutkiem śmiertelnym. Ich przyczyną najczęściej jest nadmierna prędkość. Dlatego policjanci z zamojskiego ruchu drogowego odcinek od Wielączy do Klemensowa regularnie kontrolują. Niestety ciągle przekonują się, że są kierowcy, którzy jeżdżą niebezpiecznie, tym samym nie stosują się do przepisów drogowych. W czwartek 24 marca patrol namierzyło bmw, które przekroczyło w tym właśnie miejscu dopuszczalną prędkość o 85 km/h! Pojazd zatrzymano. Kierowca otrzymał mandat w wysokości 2,5 tys. zł i punkty karne. Przy okazji wyszło na jaw, że 25-latek z gminy Szczebrzeszyn, który siedział za kierownicą, nie posiada prawa jazdy. Za to, że bez uprawnień kierował autem, odpowie przed sądem. Co mu grozi?
– Zgodnie z kodeksem wykroczeń ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Sąd za popełnienie tego typu wykroczenia obligatoryjnie orzeka także zakaz prowadzenia pojazdów – informuje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej komendy policji.
Napisz komentarz
Komentarze