Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 11:20
Reklama
Reklama

5 kwietnia zmarł Krzysztof Krawczyk. Dziś pierwsza rocznica jego śmierci

Wiadomość o śmierci muzyka obiegła media tuż przed ubiegłoroczną Wielkanocą. Miniony rok nie pozwolił jednak artyście spocząć w spokoju.
5 kwietnia zmarł Krzysztof Krawczyk. Dziś pierwsza rocznica jego śmierci
Ostatnie pożegnanie Krzysztofa Krawczyka

Autor: gov.pl / fot. Danuta Matloch

„Będzie z Ciebie wielki artysta” – takimi słowami 8 września 1946 roku na świecie powitał Krzysztofa Krawczyka jego ojciec. Nie pomylił się, bo – jak czas pokazał – muzyk stał się ikoną wśród polskich artystów.

Przygodę z muzyką zaczął w Podstawowej Szkole Muzycznej w Łodzi. Jego kariera na dobre rozpoczęła się jednak w 1963 roku, kiedy razem ze swoim przyjacielem ze szkoły wieczorowej Sławomirem Kowalewskim stworzyli grupę Trubadurzy.

Choć wówczas zespół nie był jeszcze znany, to jednak otworzył Krawczykowi drzwi do sukcesów. Kolejne lata przynoszą grupie coraz większą sławę i koncerty z takimi osobistościami ówczesnej polskiej sceny muzycznej, jak Anna German czy Tadeusz Woźniak. Utalentowani muzycy zgarniają też kolejne festiwalowe nagrody.

W 1973 roku Krzysztof Krawczyk podjął decyzję o odejściu z Trubadurów i rozpoczęciu solowej kariery. Trzy lata później wychodzi pierwszy album muzyka „Byłaś mi nadzieją”, z którego piosenki „Będzie tak, jak jest” czy „Nie żałuj róż, gdy płonie las” Polacy nucą do dziś. Na dyskografię artysty składa się kilkanaście płyt. W 2020 roku Krawczyk wydał swój ostatni album „Horyzont”. 5 kwietnia 2021 roku, zakażony koronawirusem, lecz z powodu innych, doskwierających mu wcześniej chorób, legendarny muzyk umiera.

Rodzina się kłóci

Po śmierci artysty media przez wiele miesięcy żyły głównie jego rodzinnymi sprawami. Zrobiło się głośno m.in. o synu piosenkarza z pierwszego małżeństwa i jego ostatniej żonie. Tabloidy rozpisywały się o rzekomej przemocy w rodzinie Krawczyków i pozostawionych testamentach, z których nie wiadomo, który był prawdziwy.

W publiczne pranie brudów włączali się i syn artysty, i jego trzecia żona Ewa Krawczyk. W marcu tego roku Krzysztof Krawczyk Junior chwalił się wydaną przez siebie biografią pt. „Mama, tata, muzyka... i ja”, w której z goryczą powrócił do czasów swojego dzieciństwa.

A w tle tej historii cały czas były spory o pieniądze, wzajemne pomówienia i obrzucanie się inwektywami w mediach, które chętnie to opisywały.



Jakim był sąsiadem?

O Krzysztofie Krawczyku jako zwykłym człowieku sporo mogą opowiedzieć jego sąsiedzi. Artysta kupił dom i działkę w miejscowości Jedlicze, która z tego powodu stała się jedną z najbardziej rozchwytywanych wsi w Polsce.

– Jak się rozniosło, że Krawczyk na takiej wsi będzie mieszkał, nagle działki zaczęły się tu sprzedawać. Furtka się u mnie nie zamykała. Przychodzili ludzie i tylko pytali, gdzie Krawczyk mieszka, bo każdy chciał mieć działkę w okolicy – przyznał w rozmowie z "Faktem" jej ówczesny sołtys Józef Bednarek.

Jego następczyni i córka Anna Bednarek przyznaje, że z czasem sąsiedztwo legendarnego muzyka przestało być sensacją. Wokalista chętnie pojawiał się w kościele, w którym śpiewał kolędy i witał się z innymi wiernymi. Z każdym odbywał też krótką pogawędkę.

– A na pasterce i w Wielkanoc na rezurekcji to był prawie zawsze. I zawsze przed kościołem z ludźmi się witał serdecznie i z każdym porozmawiał. I jak on tu wszystkim pomagał, to słów brakuje. To był taki człowiek, który miał serce na dłoni dla każdego. Jesteśmy dumni, że był tu wśród nas i żałujemy, że już go nie ma. On chyba też dobrze się tu czuł. Miał swoją trasę spacerów z psami, po drodze zatrzymywał się, przysiadł, pogawędził z sąsiadami. To był dobry człowiek. Brakuje nam go tutaj w tej naszej Trójwsi – opowiedziała dziennikowi obecna sołtys.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

Reklama
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Jest jednak pewna różnica. Konflikty z Ukraińcami za ostatnie 200 lat: Wołyń, wojna 1919. Konflikty z Rosją za ostatnie 200 lat: wsadzenie marionetkowego rządu Bieruta i 40 lat gospodarczego pasożytnictwa, masowe gwałty i rabunki dokonywane przez czerwonoarmistów, przyczółek Czerniakowski (żołnierze Berlinga zostali wysłani na pewną śmierć), 17 września, mord w Katyniu, deportacje do Kazachstanu, Obława Augustowska, krwawe stłumienie akcji Burza, wymordowanie obrońców Grodna, tzw. "proces szesnastu", tzw. Tragedia Górnośląska (1945), operacja polska NKWD, wojna 1920, zsyłki na Sybir, ponad sto lat wynarodowiania, krwawe stłumienie powstania styczniowego i listopadowego.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:46Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Da, da, tavarisz. Jak zawsze zły zachód sprowokował miłującą pokój Rosję. Dziwne tylko, że za każdym razem, to ruskie czołgi wjeżdżają pierwsze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:15Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: XxlTreść komentarza: Tera może do kryminalnej wezmo....?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 22:12Źródło komentarza: Zamość: Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanegoAutor komentarza: O kulach jeszcze lepiej.Treść komentarza: .Data dodania komentarza: 21.11.2024, 20:10Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: HenioTreść komentarza: Jak to urzędnicy, myślę tylko o sobie, mamy 21 wiek a problem jest ten sam, znieczulica.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 19:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: TrgdTreść komentarza: Rozumiem, że za stworzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym prawo jazdy zostało zatrzymane i wystawiono skierowanie na powtórny egzamin?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 17:21Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]
Reklama