O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy już na łamach „Kroniki Tygodnia”. Przypomnijmy, 27 stycznia 2019 r. 38-letni Henryk T., jadąc samochodem przez Bzite, przypadkowo ochlapał śniegiem i błotem pośniegowym 21-letniego Patryka H., który szedł ze swoją koleżanką.
Ochlapany mężczyzna poprosił o pomoc 31-letniego Pawła S. i razem pojechali pod dom kierowcy, którego dobrze znali. Tam doszło do pobicia mężczyzny na oczach rodziny. Zaatakowany mężczyzna doznał poważnych obrażeń. Trafił do szpitala, gdzie trzy dni później zmarł.
Jak ustalił sąd, napastnicy, używając tępych i twardych narzędzi przypominających pałki, bili 38-latka po głowie i całym ciele.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze