Policjanci zaraz po odebraniu zgłoszenia o awanturze na jednym z zamojskich osiedli, udali się na miejsce.
- Zgłaszająca interwencję powiadomiła, że nietrzeźwy sąsiad przed domem kłócił się z młodą kobietą, a następnie rzucił siekierą w zaparkowany przy ulicy samochód. Po wszystkim awanturująca się para wróciła do domu. Zgłaszająca dodała, że uszkodzona honda to własność jej krewnej - informuje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło z KMP Zamość.
Mieszkanie funkcjonariuszom otworzyła kobieta. Przyznała, że pokłóciła się z chłopakiem, ale chciała go ukryć i powiedziała, że nie ma go w domu. Na nic się to zdało. Został odnaleziony przez policjantów. Był kompletnie pijany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Przyznał się do winy, a swoje postępowanie tłumaczył tym, że był pijany i bardzo zdenerwowany. Teraz czeka go sądowa rozprawa i kara za zniszczenie samochodu. Zgodnie z kodeksem karnym niszczenie cudzego mienia ruchomego zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5. Właścicielka hondy wyceniła szkody na 3000 złotych.
Napisz komentarz
Komentarze