30-letni zamościanin powiadomił policję, że ktoś włamał się do sejfu w jego warsztacie samochodowym i ukradł utarg. Mężczyzna miał podejrzenia, że za kradzieżą może stać jeden z jego pracowników.
Policjanci, któzy zajęli się sprawą, zatrzymali 28-letniego mieszkańca gminy Sitno. – Okazało się, że mężczyzna systematycznie okradał swojego pracodawcę. Z warsztatowego sejfu zabrał gotówkę w łącznej kwocie 5.500 złotych – informuje Joanna Kopeć, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Dodaje, że to nie było jedyne przewinienie 28-latka. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał, że w ubiegłym roku okradł swoją siostrę. Zabrał jej złotą i srebrną biżuterię. Łupy sprzedał w lombardzie.
Wkrótce stanie przed sądem. Grozić mu może nawet do 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze