W zespole z Biłgoraja znów grać będą Patryk Dorosz i Damian Chmura (Tomasovia Tomaszów Lubelski), Dariusz Kuliński (Janowianka Janów Lubelski, Michał Skubis (Tanew Majdan Stary) i Anton Alfimow (Huragan Międzyrzecz Podlaski). Ten ostatni wrócił z półrocznego wypożyczenia. Ponadto ze zdegradowanego z III ligi zespołu z Tomaszowa Lubelskiego doszedł Michał Skiba, a z występującej w klasie B Rakovii Rakówka – były obrońca Tanwi Jakub Siembida. – Zanim inni się ruszyli, my już pozałatwialiśmy piłkarzy – mówi Wiesław Niemiec z zarządu Łady.
Nabytków może być jednak więcej. Na dwa tygodnie do Biłgoraja przyjechał Brazylijczyk. Jeśli pomyślnie przejdzie testy, to też znajdzie się w kadrze Łady na rundę jesienną.
– Na razie nikt nie wyraził chęci odejścia, więc kadra zrobiła się liczna. Jednakże w tej chwili nie ma sensu pozbywać się zawodników. Dopiero pod koniec okresu przygotowawczego zadecydujemy, których piłkarzy zechcemy wypożyczyć do innych klubów, by grali i się rozwijali, a nie siedzieli u nas na ławce. Josue, Dawid Czerw i Artur Muzyka zmagają się z kontuzjami. Czeka ich jeszcze długa rehabilitacja, więc na boisko wrócą nie wcześniej niż na wiosnę. Z kolei bramkarz Łukasz Szawara wybiera się na trzy miesiące za granicę, dlatego jesteśmy zadowoleni z powrotu z wypożyczenia Antona Alfimowa – informuje wiceprezes Niemiec.
Choć w zakończonym niedawno sezonie Jarosław Czarniecki nie osiągnął głównego celu, jakim był powrót do IV ligi, to jednak Łada nie zmieni szkoleniowca.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy Jarka Czarnieckiego. Zresztą, piłkarze też. Dzięki niemu nasza młodzież poczyniła bardzo duże postępy. Na jej ostatnie w sezonie mecze chciało się patrzeć. Nie było widać, że w składzie brakuje sześciu podstawowych dotąd zawodników – mówi Niemiec.
Zajęcia Łada wznowi w czwartek, 14 lipca. W najbliższy weekend rozegra dwa mecze – z Huczwą Tyszowce (sparing) i Włókniarzem Frampol (w ramach rozgrywek powiatowego Pucharu Polski). Dokładne terminy obu gier nie zostały jeszcze ustalone.
– Mamy kim grać. Możemy wystawić dwa składy, każdy – z rezerwą. Włókniarz wyznaczył termin meczu z nami na sobotę, ale my będziemy prosili o przełożenie go na piątek lub niedzielę, bo w sobotę nasz piłkarz Mariusz Szarlip weźmie ślub – wyjaśnia Niemiec.
Łada za rok chciałaby mieć już status czwartoligowca. – Interesuje nas tylko awans. Spodziewamy się trudnego i niesamowicie atrakcyjnego sezonu, ze względu na zespoły, które zagrają z nami w lidze – Hetman, Unię, Igros, Huczwę, Omegę i Tanew. Śmiem twierdzić, że dla kibiców z Zamojszczyzny „okręgówka” będzie zdecydowanie ciekawsza niż IV liga. Czy uchodzimy za zdecydowanego faworyta? Na pewno nie będziemy się nikogo bali. To nas się będą rywale bać – twierdzi Niemiec.
Napisz komentarz
Komentarze