Działająca w Jeronimo Martins Polska SA NSZZ „Solidarność” wie już o sprawie od pracowników, ale na razie nie podejmuje działań, bo żaden sklep w niedziele nie został otwarty. Jednak wiele wskazuje na to, że wkrótce tak się stanie. Z relacji pracowników Biedronki wynika, że sieć ma zamiar obejść zakaz handlu.
– To mają być czytelnie. Zostaną postawione regały z książkami. Będzie można książkę wziąć do domu. Kaucja zostanie doliczona do paragonu – wyjawia jeden z pracowników z Lublina i mówi, że takie informacje przekazał ustnie kierownik sklepu. Zaznaczył, że decyzje nie zapadały, ale wszystko ma się rozstrzygnąć w najbliższych dniach.
- Z tego, co wiemy, to w całej Polsce ma zostać otwartych kilkaset sklepów. Być może już w najbliższą niedzielę. Pracownikom będzie przysługiwał za to dzień wolny – dodaje nasz rozmówca.
Czytelnia ma być sposobem na obchodzenie zakazu handlu. W 2021 r. Biedronka i inne sieci korzystały z innego pomysłu. Były placówkami pocztowymi. Ale po zmianie prawa, na początku tego roku, ten proceder został ukrócony. Nadal jednak są sklepy wykorzystujące wyjątki, które dopuszcza prawo.
Sklepy z marką Carrefour, te działające na zasadzie franczyzy, zamieniają się w niedziele w klub czytelnika. Klienci mogą wypożyczyć lub wymienić książki na inne. Towar znajduje się przy nieczynnych stoiskach kasowych między alkoholami a prezerwatywami i gumami do żucia.
Centrala sieci tłumaczy, że działa zgodnie z przepisami, a w Polsce ma 700 punktów franczyzowych. W niedziele otwartych jest 25 proc. z nich.
Wróćmy do Biedronki. – Mamy informacje, że jest to już przesądzone - mówi w rozmowie z Radiem Poznań przewodniczący zakładowej Solidarności Piotr Adamczak i ujawnia, że kierownicy sklepów otrzymali informacje o rozplanowaniu grafików pracowników z uwzględnieniem już pierwszej niedzieli sierpnia.
Centrala sieci nie odpowiada na pytania dziennikarzy.
Napisz komentarz
Komentarze