Placówka Poczty Polskiej od wielu lat mieści się w niewielkim parterowym budynku w centrum Horodła. Pracuje tam naczelnik, pracownik kasowy oraz kilku listonoszy. Nikt z pracowników tek placówki pocztowej nie chciał rozmawiać o zapowiedziach jej likwidacji. Nieoficjalnie powiedziano nam, że póki co nie chodzi o likwidację poczty w Horodle, a przeniesienie listonoszy do innej placówki. Pracownicy horodelskiego urzędu nie chcieli powiedzieć nic więcej na temat zmian w tamtejszym urzędzie.
Zapowiedzi przenosin wszystkich listonoszy z Horodła do placówki pocztowej w Hrubieszowie wielu osobom naturalnie skojarzyły się z zamiarem likwidacji poczty w Horodle. Takie pogłoski w lipcu rozeszły się po całej okolicy. Władze gminy nie zamierzały zasypiać gruszek w popiele. Zaczęły działać, zamiast czekać na oficjalne pismo od kierownictwa Poczty Polskiej.
Jedyna poczta w gminie
27 lipca wójt gminy Horodło, Krzysztof Bożek, wydał stanowisko w sprawie likwidacji placówki Poczty Polskiej w Horodle. "Jako reprezentant społeczeństwa Gminy Horodło wyrażam stanowczy sprzeciw wobec likwidacji poczty Polskiej w Horodle" - czytamy w tym stanowisku
- Z placówki w Horodle korzysta ponad 5 tys. mieszkańców, w tym ludzi chorych samotnych, emerytów oraz rencistów. Poczta Polska jest postrzegana przez naszych mieszkańców jako okno na świat, punkt poboru opłat, nadania przesyłek, a także odbioru świadczeń pieniężnych - podkreśla wójt gminy Horodło, Krzysztof Bożek. - W mojej opinii, przeniesienie usług pocztowych do Hrubieszowa jest błędną decyzją. Placówka pocztowa w Hrubieszowie jest małym oddziałem, jest uzasadniona obawa, że nie zagwarantuje ona właściwej obsługi pocztowej mieszkańcom całego powiatu. Wielu mieszkańców, szczególnie osoby starsze, znaczna część społeczności w gminie, przyzwyczajeni są do tradycyjnych form komunikacji. Należy podkreślić, że Poczta Polska jest spółką Skarbu Państwa, co daje mieszkańcom gwarancję bezpieczeństwa świadczonych przez nią usług - zaznacza wójt Krzysztof Bożek.
Kilka lat temu w gminie Horodło była jeszcze placówka pocztowa w Strzyżowie, tuż obok tamtejszej cukrowni. Ale ją zamknięto. Obecnie w całej gminie pozostała tylko ta w Horodle.
– Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego pisma od Poczty Polskiej w sprawie zamiaru likwidacji tutejszej placówki pocztowej. W zasadzie pocztą pantoflową dotarły do nas te zapowiedzi. Wójt przekazał swoje stanowisko w obronie tutejszej placówki do biura poselskiego wicepremiera Jacka Sasina oraz posła Jarosława Sachajko, a także wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego i dyrektora sprzedaży Poczty Polskiej w Lublinie, Artura Janczarka – poinformował nas Grzegorz Jeżyna, sekretarz gminy Horodło.
Przenosiny oznaczają likwidację
Sprzeciw wobec zapowiedzi likwidacji poczty wyraziła także Rada Gminy Horodło. 27 lipca radni tamtejszego gminnego samorządu jednogłośnie poparli sprzeciw "wobec obniżenia stopnia organizacyjnego placówki pocztowej w Horodle". "Poczta Polska od września 2022 roku zamierza przekształcić Urząd Pocztowy w Horodle w filię UP w Hrubieszowie, co będzie równoznaczne z przeniesieniem listonoszy z Horodła do Hrubieszowa" – czytamy w stanowisku Rady Gminy Horodło.
– Zamknięcie poczty wpłynie niekorzystnie na jakość życia mieszkańców, będzie również znacznym obniżeniem prestiżu i pozycji naszej gminy. Tutejszy urząd pocztowy działa od kilku pokoleń. Pracownicy poczty i ich rodziny są zaniepokojeni. Boja się, że stracą pracę. Mamy nadzieję, że niekorzystna i jawnie krzywdząca decyzja o likwidacji naszej placówki pocztowej w Horodle zostanie zmieniona - podkreśla Paweł Kłosiński, przewodniczący Rady Gminy Horodło.
O planowaną likwidację placówki Poczty Polskiej w Horodle chcieliśmy zapytać kierownictwo oddziału PP w Lublinie. Odesłano nas do biura prasowego PP w Warszawie. Pracownik tego biura polecił, aby pytania przesłać e-mailem. Niestety, do czasu przekazania tego numeru "Kroniki Tygodnia" do druku, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Obrona horodelskiej poczty jest drugim takim przypadkiem w powiecie hrubieszowskim. Pod koniec marca 2021 r. pocztowcy z Dołhobyczowa dowiedzieli się, że ich placówka zostanie zlikwidowana. Wójt Grzegorz Drewnik ruszył z odsieczą. Napisał pisma do wicepremiera, wiceprezesa zarządu Poczty Polskiej i dyrektora sprzedaży Poczty Polskiej w Lublinie. Wygląda na to, że pomogło. Placówka pocztowa w Dołhobyczowie działa do dzisiaj. Pisaliśmy o tym dwukrotnie w Kronice Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze