Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 kwietnia 2025 16:30
Reklama Advertisement
Reklama Baner A1 reklamowy Michała Mulawy

PiS przesuwa termin wyborów. Jest projekt ustawy

Reklama
Plan PiS nabrał kształtów projektu ustawy. Politycy chcą, żeby przyszłoroczne wybory samorządowe odbyły się pół roku później później.
PiS przesuwa termin wyborów. Jest projekt ustawy

Autor: iStock

Rok 2023 będzie, a przynajmniej na razie ma być, rokiem wyborczym. Mamy wybrać parlament oraz – w kolejnych wyborach – samorządy: wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, radnych.

Reklama

Kiedy dokładnie pójdziemy do urn, na razie nie wiadomo, mimo że  przepisy w tej materii są jasne. Jeśli chodzi o wybory parlamentarne, to zarządza je prezydent. Ich termin musi ogłosić nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji sejmu. Ma to być dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji sejmu.

Od kilku miesięcy politycy PiS i prezydent Andrzej Duda wysyłają sygnały, że w 2023 r. nie powinniśmy głosować dwa razy. Chodzi o to, że zdaniem niektórych terminy wyborów byłyby za blisko siebie. Teraz okazuje się, że PiS jest gotowy zrealizować swój plan.

RMF FM podaje, że wybory samorządowe, które powinny odbyć się jesienią 2023 r., mają zostać przesunięte na wiosną 2024 roku.

„Decyzja już ostatecznie zapadła – usłyszał nieoficjalnie od członków rządu dziennikarz RMF FM. Co prawda trwają jeszcze uzgodnienia, ale dotyczą one szczegółów przyszłej ustawy. Projekt ma trafić do Sejmu zaraz po – dosyć długich w tym roku – politycznych wakacjach, czyli na początku września” – podaje radio.

Stosowna ustawa ma zawierać zapis o wydłużeniu kadencji samorządowców o pół roku i nie uwzględniać zmian w systemie wyborczym. Nie jest to jednak przesądzone, bo „cichy współpracownik PiS”, czyli posłowie z Kukiz’15, pracują nad zmianami w ordynacji wyborczej.

Prace się jeszcze nie zakończyły, nie wiadomo zatem, jaki będzie ich finalny efekt, ale jednym z rozwiązań może być system mieszany. Otóż połowę posłów wybieralibyśmy tak jak do tej pory, a połowę w okręgach jednomandatowych. Dziś ten system funkcjonuje w wyborach do Senatu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

biedny ten piis 12.08.2022 19:52
znowu sobie strzelili w stope tym podrecznikiem z in vitro, kolejne 90 tys. osób urodzonych z in vitro a jesli liczyc ich rodziców i tych, ktorzy juz dorosli to ze 200 tys nie bedzie juz glosowac na pis

Reklama
Wyborca 12.08.2022 16:55
Zobaczymy po wyborach, czy cwane. Władza wypacza każdego, A ta chyba zaczyna się wypaczać.

Tyle 11.08.2022 21:15
Cwane bestie Jak się nie załapią na stołki w Sejmie to ich do do samorządów!Nie damy się na to nabrać!Dalsze rządy pis u to koniec Polski Jeszcze jak Jarosław da prawa wyborcze przesiedleńcom z Ukrainy

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
Reklama
Reklama
ReklamaBaner rekalmowy Dodatek święta OSiR Zamość
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
ReklamaAdvertisement
ReklamaAdvertisement
Reklama