Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:03
Reklama
Reklama

Mandaty są za wysokie? Zdaniem eksperta tak. Mandaty powinny być nieuchronne

Mandaty powinny być nieuchronne, ale niższe, a system punktowy wymaga wielu zmian, bo jest nadmiernie restrykcyjny – uważa były szef Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).
Mandaty są za wysokie? Zdaniem eksperta tak. Mandaty powinny być nieuchronne

Autor: iStock

W styczniu – przypomnijmy – prawo drogowe zostało zaostrzone po raz pierwszy w tym roku. Te zmiany spowodowały, że kwoty mandatów w policyjnym taryfikatorze poszły w górę.

17 września weszły w życie kolejne znowelizowane przepisy drogowe zaostrzające taryfikator punktów karnych.

Co się zmieniło w prawie drogowym?

Do niedawna było to maksymalnie 10 punktów, po zmianie przepisów limit wynosi 15 punktów. Taka kara jest przewidziana za najpoważniejsze wykroczenia. Na liście znajduje się np. wyprzedzanie na przejściach dla pieszych czy prowadzenie auta po alkoholu.

Przez takie rozwiązanie osoba, która po raz kolejny przekroczy prędkość o np. 9 km/h, nie zapłaci 50 zł tylko 100 zł. Najmocniej zaboli to jednak w przypadku poważniejszego łamania przepisów:

- przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h – mandat 800 zł; w przypadku recydywy to 1600 zł,

- o ponad 40 km/h – recydywa 2000 zł,

- o ponad 50 km/h – recydywa 3000 zł,

- o ponad 60 km/h – recydywa 4000 zł,

- o ponad 70 km/h – recydywa 5000 zł.

W przypadku recydywy podwaja się tylko kwota mandatu. Liczba punktów karnych zostaje bez zmian.

Wcześniej każdy kierowca mógł zaliczyć kilkugodzinny płatny kurs w wojewódzkim ośrodku szkolenia kierowców i wtedy z jego konta „znikało” 6 punktów karnych.

Od 17 września nie ma już takiej możliwości. Punkty karne będą anulowane dopiero po 2 latach od opłacenia mandatu.

Będą kłopoty ze ściągalnością

Marek Konkolewski, były radca i ekspert w Komendzie Głównej Policji, były dyrektor CANARD-u, znany jest z bezwzględnego stosunku do piratów drogowych i wykroczeń popełnianych przez kierowców. Dziś jednak w wywiadzie dla Onetu krytykuje zmiany w systemie karania kierowców. I punktowym, i mandatowym.

Ostro ocenia m.in. sztywną konstrukcję taryfikatora punktowego. I podaje przykład. Kierowca jedzie lewym pasem na drodze dwupasmowej, zbliża się do przejścia dla pieszych. Gdy jest blisko przejścia, z prawej strony wkracza na nie pieszy. Odległość pieszego od pojazdu jest duża, nie ma najmniejszego zagrożenia, wpływ kierowcy na sytuację jest znikomy. Formalnie jednak kierowca nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu i powinien zapłacić 1500 zł mandatu oraz otrzymać 15 punktów karnych.

Kolejny przykład: za spowodowanie kolizji i zniszczenie komuś nowego samochodu kierowca dostanie 10 punktów karnych. Inny dostanie 12 punktów za trzymanie w dłoni telefonu podczas jazdy.  Zdaniem rozmówcy Onetu te przykłady pokazują niedostosowanie kary do stopnia winy i zagrożenia.

Dziś – zdaniem Konkolewskiego – ktoś, kto pracuje jako kierowca, jest bardzo zagrożony utratą prawa jazdy. Wystarczy w ciągu 2 lat popełnić dwa „duże” wykroczenia, żeby przekroczyć limit 24 punktów karnych.

Według niego błędem jest także likwidacja szkoleń, dzięki którym można było zmniejszyć sobie liczbę punktów karnych. Jego zdaniem nieprawdą jest, że w tych kursach zawsze uczestniczyły te same osoby. Było inaczej, kierowcy po kursie schodzili – jak powiedział Onetowi – ze „złej ścieżki”.

Marek Konkolewski zwrócił też uwagę na drastyczną podwyżkę mandatów. Już wcześniej, gdy były one wielokrotnie niższe, pojawiały się problemy z ich egzekucją. Teraz z pewnością będą z tym jeszcze większe problemy.

Jego zdaniem – jak mówi – mandaty powinny być nieuchronne, a nie zbyt wysokie w odniesieniu do możliwości kierowców, zwłaszcza że nie w każdym przypadku mamy do czynienia z umyślnym popełnieniem wykroczenia. Konkolewski przekonuje, że funkcjonariusze powinni częściej korzystać z możliwości ukarania kierowców pouczeniem. Przypuszcza jednak, że mogą bać się sięgać po tę formę dyscyplinowania kierowców, choć jest ona dopuszczalna i skuteczna.

 

 

 

 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kierowca 22.09.2022 15:16
Kazdego pis owca to ja z liścia i gumowca!

ło ło ło 23.09.2022 11:32
och macie fantazję, pedały

Precz z pis! 22.09.2022 10:30
Powstań Polsko Skrusz kajdany !

Polak 22.09.2022 12:10
każdy bolszewik tak krzyczy

wiem 22.09.2022 10:24
mozliwosc karania kierowcow z pouczeniem to dla Ukraincow!Dla Polakow mandaty i kary!

równość wg prawa 23.09.2022 11:34
kilka lat temu, obecny dyrektor jednego z zamojskich urzędów, spowodował stłuczkę. No i ? POUCZENIE (sic!)

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: taaaak. tak samo jak GeblewiczowiData dodania komentarza: 22.11.2024, 11:10Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]Autor komentarza: RomanTreść komentarza: patrolowali na ul. Granicznej ? Na ulicy Granicznej od kliku lat autobusy MZK zatrzymują się na zakazie.. Nie ma przystanku a ludzie wysiadają i wsiadają. I nikt nigdy tego nie widział ? Czy może patroluja ślepi ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:08Źródło komentarza: Zamość: Był poszukiwany, miał dożywotni zakaz kierowania i 4 promile, gdy został zatrzymanyAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Jest jednak pewna różnica. Konflikty z Ukraińcami za ostatnie 200 lat: Wołyń, wojna 1919. Konflikty z Rosją za ostatnie 200 lat: wsadzenie marionetkowego rządu Bieruta i 40 lat gospodarczego pasożytnictwa, masowe gwałty i rabunki dokonywane przez czerwonoarmistów, przyczółek Czerniakowski (żołnierze Berlinga zostali wysłani na pewną śmierć), 17 września, mord w Katyniu, deportacje do Kazachstanu, Obława Augustowska, krwawe stłumienie akcji Burza, wymordowanie obrońców Grodna, tzw. "proces szesnastu", tzw. Tragedia Górnośląska (1945), operacja polska NKWD, wojna 1920, zsyłki na Sybir, ponad sto lat wynarodowiania, krwawe stłumienie powstania styczniowego i listopadowego.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:46Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Da, da, tavarisz. Jak zawsze zły zachód sprowokował miłującą pokój Rosję. Dziwne tylko, że za każdym razem, to ruskie czołgi wjeżdżają pierwsze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:15Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: XxlTreść komentarza: Tera może do kryminalnej wezmo....?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 22:12Źródło komentarza: Zamość: Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego
Reklama