Do wypadku doszło 21 września późnym popołudniem w Matczu (gm. Horodło) . Dwoje konkubentów jechało ciągnikiem. Tzw. składakiem kierował 48-latek z gm. Horodło. Jako pasażerkę wiózł swoją 40-letnią konkubentkę. W pewnym momencie kobieta zwróciła uwagę mężczyźnie, że od ciągnika odczepiła się przyczepka. Traktorzysta zamiast zatrzymać pojazd, odwrócił się do tyłu, by zobaczyć jak daleko odjechał. A wtedy stracił panowanie nad kierownicą, Traktor zjechał na pobocze i najechał na krawężnik po czym przewrócił się.
Pierwsi na miejsce wypadku przyjechali strażacy z OSP w Horodle. Na asfaltowej jezdni leżał przewrócony ciągnik a obok niego leżał mężczyzna. Nie dawał znaków życia. Strażak z OSP Matcze druh Łukasz Kiryk podjął próbę reanimacji rannego.
- Zastosowano defibrylację aż przybył Zespół Ratownictwa Medycznego. Kontynuowano czynności ratunkowe, aż przywrócono poszkodowanemu funkcje życiowe. Kierownik Zespołu Ratownictwa Medycznego po wstępnych badaniach diagnostycznych podjął decyzję o wezwaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy ochotnicy zabezpieczyli miejsce lądowania helikoptera. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zabrało poszkodowanego do lubelskiego szpitala - poinformował nas st. kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego zawodowej straży pożarnej w Hrubieszowie.
- Kobieta, która jechała na ciągniku jako pasażerka, spadła z pojazdu i nie odniosła poważniejszych obrażeń. Natomiast kierującego ciągnikiem mężczyznę przydusił traktor. Pasażerka została sprawdzona alkomatem - miała 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Rannego mężczyznę przetransportowano do szpitala. Od kierującego ciągnikiem zostanie pobrana krew do badania trzeźwości. Kobieta przyznała, że tego dnia wspólnie pili alkohol - relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Napisz komentarz
Komentarze