W sobotę 8 października rano (przed godziną 5) w miejscowości Bełżec doszło do niebezpiecznego zdarzenia.
Przez miejscowość jechała 31-latka. W oddali zobaczyła stojących na środku drogi mężczyzn, którzy byli zajęci szarpaniną.
Dojeżdżając do nich, zwolniła. Wtedy jeden z młodych ludzi podbiegł do samochodu kobiety i wskoczył na maskę, uszkadzając ją. Kopał w szybę, lusterko. Zniszczył w ten sposób przednią szybę, lewe lusterko i prawą lampę.
Przerażona 31-latka kierująca citroenem, gdy tylko miała taką możliwość, odjechała na bezpieczną odległość i zadzwoniła na policję.
Mundurowi pojawili się możliwie najszybciej. We wskazanym miejscu zastali dwóch z trzech mężczyzn. Agresor uciekł przed ich przyjazdem, ale wkrótce został zatrzymany. To 20-latek z gminy Bełżec. Był pijany.
– Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Kobieta wyceniła straty na 1 tys. zł. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Swoje zachowanie tłumaczył upojeniem alkoholowym. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności – informuje sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy KPP w Tomaszowie Lubelskim.
Napisz komentarz
Komentarze