Do niecodziennej interwencji zostali zadysponowani strażacy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Łosicach.
W jednym z bloków mieszkalnych na ul. Bialskiej kobieta została "uwięziona" na balkonie. A sprawcą całego zamieszania był 2-letni synek kobiety. Dziecko zdołało zamknąć drzwi balkonowe, ale z ich otwarciem było już trudniej. Na pomoc zostali wezwani łosiccy strażacy.
"Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali kobietę, stojącą na balkonie na pierwszym piętrze bloku mieszkalnego. Z jej relacji wynikało, że stale widzi swoje uśmiechnięte dziecko, które jest bezpieczne. Wejście do mieszkania było zamknięte, a klucze do drzwi niedostępne" – relacjonuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Łosicach.
Na szczęście okazało się, że jedno z okien do mieszkania jest uchylone. Strażak przy pomocy drabiny dostał się do wnętrza, przywitał z zaskoczonym młodym bohaterem tego zdarzenia i uwolnił jego mamę.
Do zdarzenia doszło we wtorek 8 listopada.
Napisz komentarz
Komentarze