Mieszkaniec gm. Jarczów został zatrzymany 1 czerwca po interwencji domowej w miejscu swojego zamieszkania. Policję wezwała żona 55-latka, z uwagi na jego agresywne zachowanie. – Mężczyzna wszczął awanturę, podczas której zabrał kluczyki do jej samochodu – relacjonowała sierż. sztab. Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Postąpił trochę jak pies ogrodnika – nie pozwolił żonie korzystać z pojazdu, choć sam nie posiada uprawnień do kierowania. Po przybyciu na miejsce policjantów, 55-latek nie reagował na polecenia wydawane mu przez funkcjonariuszy. W końcu poszedł do pomieszczenia gospodarczego, skąd zabrał siekierę i ruszył z nią na policjantów. – Gwałtownym ruchem uniósł ją w kierunku mundurowego, grożąc jednocześnie pozbawieniem go życia. Natychmiastowa reakcja funkcjonariusza doprowadziła do odparcia ataku i natychmiastowego obezwładnienia napastnika – przekazała rzeczniczka tomaszowskiej policji.
Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lubelskim postawiła Marianowi M. zarzuty usiłowania zabójstwa oraz znieważenia interweniujących policjantów, sąd postanowił go tymczasowo aresztować, a śledztwo przejęła do prowadzenia jednostka nadrzędna.
Prokuratura Okręgowa w Zamościu oskarżyła 55-latka nie o usiłowanie zabójstwa, ale o czynną napaść na funkcjonariusza policji oraz znieważenie policjantów, przy czym – jak wynika z opinii biegłych psychiatrów – czynów tych dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność do rozpoznania ich znaczenia. Oskarżonemu groziło do 10 lat pozbawienia wolności.
Wyrok przed Sądem Okręgowym w Tomaszowie Lubelskim zapadł 14 grudnia. Marian M. został skazany na 6 miesięcy więzienia oraz 1,5 roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. Wyrok nie jest prawomocny. – Po zapoznaniu się uzasadnieniem wyroku, podejmiemy decyzję co do ewentualnego zaskarżenia – powiedział nam prok. Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która przed sądem pierwszej instancji domagała się dla oskarżonego znacznie surowszej kary.
Napisz komentarz
Komentarze