Skarży się na to aż 60 proc. ankietowanych. Powodem jest m.in. postępujące ubożenie.
Kobiety chorują 2 razy częściej niż mężczyźni
Cykliczny raportu „Zdrowie psychiczne Polaków w czasach wysokiej inflacji” przygotowali UCE RESEARCH i platforma ePsycholodzy.pl. Jego ustalenie są bardzo niepokojące. W związku ze wzrostem inflacji, której skutkiem są podwyżki cen i rat kredytów oraz spadek wartości dochodów:
- 50,9 proc. Polaków (w lipcu było to 43,7 proc.) doświadcza pogorszenia własnego zdrowia psychicznego, kondycji psychicznej, samopoczucia lub pogorszenia funkcjonowania psychicznego;
- 37,9 proc. badanych (w lipcu było to 44,2 proc.) wciąż wykazuje odporność emocjonalną;
- 11,2 proc. ankietowanych (w lipcu było to 12,1 proc.) nie potrafi określić wpływu inflacji na własne samopoczucie.
Pogorszenie zdrowia psychicznego częściej dostrzegają u siebie kobiety niż mężczyźni. O tym problemie mówią głównie osoby w wieku 18-22 lat, z dochodami miesięcznymi netto 7000-8999 zł, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców.
TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
- Uwaga kierowcy, za to możecie zapłacić nawet 3 tysiące złotych mandatu
- Mimo drożyzny Polacy chcą spędzać święta i sylwestra daleko od domu
- Hrubieszów: Statuetka króla Jagiełły dla lekkoatletki
- Adam Małysz w Tomaszowie Lubelskim. Otworzył sezon narciarski
- Protestujący rolnicy zablokowali drogi dojazdowe do Hrubieszowa
– Są to grupy, które już wcześniej były szczególnie narażone na depresję. Teraz ich problem się pogłębił. Kobiety chorują na nią 2 razy częściej niż mężczyźni. To samo dotyczy osób z dochodami powyżej mediany zarobków. Stać je było na wzięcie dużych kredytów, ale dziś część z nich nie ma z czego spłacać rat i ryzykuje utratę dorobku życia. Natomiast ludzie w wieku 18-22 lat, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz mieszkający w mniejszych miejscowościach reagują obniżonym nastrojem na kurczące się perspektywy zawodowe i niepewność na rynku pracy, która ich najbardziej dotyka – ocenia dr Beata Rajba, psycholożka z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej.
Ze skutkami będziemy walczyli latami
– Inflacja od dłuższego czasu przybiera wymiar ekonomiczny. Fala zwolnień lekarskich z powodu depresji czy stresu jest w stanie generować spore koszty dla państwa, pracodawców i gospodarki, opiewające nawet na ponad 2 mld złotych rocznie. Z roku na rok będą one coraz wyższe, bo problem rośnie w szybkim tempie – komentują autorzy badania.
I na razie nie widać, żeby sytuacja miała się poprawić. A będzie jeszcze gorzej, kiedy Polacy realnie odczują podwyżki cen energii, gazu i paliwa. Gdy pojawią się realne rachunki do zapłacenia, to bardziej dotrze do wszystkich, w jakiej są sytuacji. Wtedy też samopoczucie zacznie się obniżać.
Autorzy badania podkreślają, że najgorsze nastroje zapewne będą na wsiach i w małych miastach, czyli wszędzie tam, gdzie opala się domy węglem i mniej się zarabia. Jeżeli do tego wzrośnie bezrobocie, to będzie kolejny powód do pogorszenia się kondycji psychicznej wielu Polaków.
– Ze skutkami tego będziemy niestety walczyli latami. Obecnie jedyną nadzieją byłoby szybkie zduszenie inflacji. Jednak, jak widać to po różnych analizach i danych, na razie nie ma na to dobrej przestrzeni – zauważa Michała Pajdaka z platformy ePsycholodzy.pl.
Lęk i frustracja
Osoby, które nie doświadczyły jeszcze jej skutków, wkrótce się z nimi zetkną. Zwolnienia z pracy, ograniczenie dochodów, zmiana stylu życia, sprzedaż domu na kredyt czy rozpady związków to tylko niektóre dramaty, jakie czekają ludzi w najbliższym czasie.
– Niektórzy muszą odkładać na przyszłość swoje życiowe plany dotyczące np. zakupu mieszkania czy domu, ale też założenia rodziny. Rodzi to frustrację i lęk – dodaje Beata Rajba.
Inflacyjny niepokój
Ankietowani wskazali także, który z objawów wiążą się ze wzrostem inflacji. Na pierwszym miejscu jest uczucie niepokoju. A to może być…
– …objawem zaburzeń psychicznych – uważa psycholog Michał Murgrabia. – Stany, w których dominuje lęk, często powiązane są z obniżeniem nastroju. To, co ogólnie nazywamy stresem, nierzadko połączone jest z bezsennością. Jeżeli taka sytuacja utrzymuje się przez dłuższy czas, warto zwrócić się o pomoc do specjalisty. Długotrwałe poczucie lęku czy niepokoju może obniżyć jakość życia i efektywność w pracy zawodowej.
Napisz komentarz
Komentarze