Robert Lewandowski, rocznik 1988. Jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Obecnie kapitan reprezentacji Polski i napastnik FC Barcelona. Karierę zaczynał w Zniczu Pruszków. Grał także w Lechu Poznań i Borussii Dortmund. Przez wiele lat jego agentem był Cezary Kucharski.
Cezary Kucharski, rocznik 1972. Urodził w się Łukowie na Lubelszczyźnie. Tu zaczynał grać w piłkę. Występował na pozycji napastnika i pomocnika. W swojej karierze grał w Legii Warszawa czy Stomilu Olsztyn. Występował także w drużynach hiszpańskich i greckich. Był też powoływany do reprezentacji Polski. Karierę piłkarską zakończył w 2007 roku.
Zajął się biznesem. Inwestował w nieruchomości i prowadził marketing sportowy. Przez lata był menedżerem Roberta Lewandowskiego i to Kucharski doprowadził do transferów Lewandowskiego z Lecha Poznań do Borussii Dortmund, a potem do Bayernu Monachium. Od 2018 roku piłkarz i agent są poróżnieni. W tle jest konflikt na tle finansowym.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
- Od stycznia zmiany w programie "Czyste powietrze".
- Zamość: Napadli na nastolatków na ulicy i okradli ich. Za rozbój posiedzą
- Biszcza: Kobieta wieczorem wyszła na chwilę i nie wróciła
- Zakład Karny w Zamościu się powiększył. Co będzie w nowych budynkach?
- Polska mocarstwem. 2023 rok w wizji Nostradamusa
W tej sprawie nie chodzi tylko o sprawy finansowe
W lutym piłkarz i były menedżer spotkają się w sądzie w głośnej sprawie z lat 2019-2020. Oskarżony Kucharski miał wielokrotnie grozić Lewandowskiemu oraz jego żonie Annie. Miał zapowiadać opublikowanie dowodów na rzekome „nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego”.
Tak sprawę przedstawia Prokuratura Regionalna w Warszawie.
Dodatkowo Kucharski miał przekazywać kopie kontraktów reklamowych piłkarza, które ten zawierał z międzynarodowymi koncernami. Miał także wysyłać kopie jego umów z niemieckimi klubami z roku 2010 i 2016. Odbiorcami wiadomości mieli być niemieccy dziennikarze.
Kucharski nie przyznaje się do winy.
Pierwsza rozprawa jest zaplanowana na 2 lutego.
Napisz komentarz
Komentarze